Prewspółczynnik przed 2016 r.? Takie pytanie możesz sobie zadać po ostatnim wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 8 maja 2019 r. w sprawie C-566/17. O prewspółczynniku w działalności kulturalnej pisałem już wiele razy. Więcej szczegółów znajdziesz tutaj.
Jakiś czas temu przygotowałem również informator dotyczący prewspółczynnika. Znajdziesz go tutaj.
Zapewne pamiętasz bardzo ważną uchwałę Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) z 2011 r. Dotyczyła tego, czy w sytuacji braku szczególnych przepisów określających prewspółczynnik przed 2016 r., konieczne jest proporcjonalne odliczenie VAT od zakupów związanych z działalnością opodatkowaną i czynnościami niepodlegającymi VAT.
W uchwale NSA wskazał jednoznacznie, że:
„W świetle przepisów art. 86 ust. 1 oraz art. 90 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. z 2004 r., nr 54, poz. 535, ze zm.) czynności niepodlegające opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług nie mogą wpłynąć na zakres prawa do odliczenia podatku naliczonego przy zastosowaniu art. 90 ust. 3 powołanej wyżej ustawy.”
(uchwała NSA z 24 października 2011 r., sygn. I FPS 9/10).
Podstawą takiej tezy było to, że przy braku jednoznacznych przepisów wskazujących sposób proporcjonalnego odliczenia VAT, nie można „karać” podatników brakiem prawa do odliczenia. Naruszałoby to bowiem zasadę neutralności.
Po prawie 8 latach sprawa wróciła na wokandę – tym razem sądów unijnych.
Zagadnienie przed TSUE
Związek Gmin Zagłębia Miedziowego prowadził działalność w zakresie gospodarowania odpadami na terenie gmin-członków związku. Jednocześnie Związek świadczył usługi dodatkowe na rzecz podmiotów prywatnych. Usługi te nie generowały jednak wysokich obrotów. We wniosku o interpretację Związek zapytał więc, czy ma pełne prawo do odliczenia VAT związanego zarówno z działalnością gospodarczą jak i aktywnościami w interesie członków Związku. Podstawowym argumentem dla Związku był brak przepisów określających zasady proporcjonalnego odliczenia w tej sytuacji. Prewspółczynnik przed 2016 r. nie był określony w przepisach ustawy o VAT.
Po negatywnej interpretacji, sprawa trafiła do sądu administracyjnego. Ten z kolei skierował pytanie do TSUE.
Wyrok TSUE
W swoim wyroku TSUE podkreślił przede wszystkim, że:
„sam brak takich uregulowań we właściwych przepisach podatkowych nie oznacza, że podatnik ma prawo odliczyć w całości VAT obciążający te wydatki również w odniesieniu do części podatku naliczonego, która jest związana z transakcjami nieobjętymi wspólnym systemem VAT. Przyznanie takiego prawa do pełnego odliczenia skutkowałoby rozszerzeniem zakresu tego prawa, wbrew podstawowym zasadom wspólnego systemu VAT.”
TSUE podkreślił również, że przepisy techniczne nie są niezbędnym wymogiem do zastosowania przez podatnika odliczenia proporcjonalnego, o ile może on określić kwotę VAT naliczonego podlegającego odliczeniu bazując na dostępnych przepisach. Zdaniem TSUE brak takich przepisów nie uniemożliwia kalkulacji prewspółczynnika, gdyż podatnik ma możliwość uzyskania interpretacji organów podatkowych. Dodatkowo zdaniem TSUE są dostępne metody wyboru podziału podatku naliczonego na ten związany z działalnością gospodarczą i działalnością niemającą celu gospodarczego. Ostatecznie, czy podatnik istotnie ma taką możliwość zweryfikuje sąd krajowy.
Prewspółczynnik przed 2016 r.?
Zdaniem TSUE, brak przepisów określających zasady liczenia prewspółczynika nie zwalnia podatnika z obowiązku proporcjonalnego odliczenia VAT.
Czy to oznacza prewspółczynnik przed 2016 r. powinien mieć powszechne zastosowanie? Niestety nie można wykluczyć, że tak. Niestety nie znam jeszcze oficjalnego stanowiska Ministra Finansów w sprawie wyroku.
Biorąc pozytywną uchwałę NSA i dotychczasową praktykę, wydaje się, że konkluzje wyroku TSUE nie powinny wpłynąć na przeszłe rozliczenia VAT.
Pełną treść wyroku znajdziesz na stronach Trybunału Sprawiedliwości UE.
A poniżej efekt moich ostaniach krajoznawczych przygód. Widok z wieży Zamku Grodno. Średniowieczny zamek powstał najprawdopodobniej w XIII lub XIV. Pierwszy dokument wymieniający zamek pochodzi z 1315 r. Kilkakrotnie przebudowywany, częściowo zniszczony w trakcie wojny trzydziestoletniej. Nadal jednak możesz zobaczyć tam wyjątkowy budynek, bramy, budynek kaplicy i kilka komnat zamkowych. Jeśli jesteś na Dolnym Śląsku, warto tam zajrzeć.
Wojciech Pietrasiewicz
doradca podatkowy
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }